Cześć Wam!
Mam nowy interesujący pomysł, który niniejszym wprowadzam w życie.
W związku z tym, że jestem generalnie leniwa i uznaję tę cechę za zaletę zamierzam przedstawić wam kilka moich "patentów" na to, jak minimalnym nakładem sił uzyskać zamierzony efekt.
Na pierwszy ogień pójdzie temat rzeka, jakim jest pielęgnacja ciała. Co blog to metoda. Peeling sriling. Wcieranie mazideł koniecznie "codziennie". Teksty w stylu "smaruj się koniecznie takim a takim mazidłem, codziennie, wmasowuj dokładnie bo inaczej nie ma to sensu" sprawiają, że szlag mnie na miejscu trafia. Aktualnie.
Wcześniej było inaczej. Przejmowałam się, że jestem beznadziejna, że nie umiem codziennie wmasowywać mazideł i przez to moja skóra też jest beznadziejna. A ja przez jej beznadziejność staję się jeszcze beznadziejniejsza... znacie to? Takie wyrzuty sumienia spowodowane za dużą ilością reklam czy filmików urodowych na youtube?
Jakiś czas temu powiedziałam KONIEC. Interesuje mnie tylko moja skóra, moje umiejętności i moje potrzeby - nazwijmy to "pielęgnacją szytą na miarę".
Efekt jest zaskakujący: półka w łazience nie ugina się pod ciężarem mazideł. Używałam jednego porządnego balsamu do ciała co drugi dzień.
Skóra ma się dobrze. :D Portfel ma się jeszcze lepiej :D - powiedziałabym, że jest to sytuacja win-win. Jednak.... spece od reklamy płaczą nad utraconym klientem :D
I na koniec nowość: dla leniwych w tym pozytywnym znaczeniu tego słowa.
Olejek używany po umyciu bezpośrednio pod prysznicem, jeszcze na mokrą skórę:
Genialne! Sprawa pielęgnacji załatwiona bez wychodzenia z ciepłej przestrzeni prysznica. Ładnie pachnie. Bajecznie szybko się rozprowadza - psik psik i gotowe. Nawilża jak najlepszy drogeryjny balsam. Serdecznie polecam. A! I kosztuje niewiele.
Dodatkowo jest to polska marka, co uznaję za wielki plus. Mieszkając za granicą tęsknię za dobrymi polskimi markami i serce mi się raduje, jak wprowadzają one na rynek takie przyjemne produkty.
Jak opakowanie wytrzyma to zamierzam uzupełnić je innym w miarę rzadkim olejem i dodać własną kompozycję zapachową. Dam znać jak wyszło.
Używacie olejów do pielęgnacji ciała? Jak nie, to koniecznie spróbujcie i napiszcie jak wrażenia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz